
fot.Tracy Anderson www.tracyandersonmethod.com
Moja opinia o modnym ostatnio treningu i Trenerce Celebrity, Tracy Anderson.
Tracy Anderson stworzyła program ćwiczeń w oparciu o kilka głównych zasad. W uproszczeniu – sam trening jest kombinacją tańca, gimnastyki oraz ćwiczeń z niewielkim obciążeniem /sztangielki/.
System ten przyniesie pozytywne efekty pewnej grupie kobiet – jednak jak większość treningów pisanych „pod każdego” uwidacznia się jego główna słabość czyli brak „indywidualizacji”.
Poleca ona codzienny, godzinny trening. W przypadku wielu osób jest to zalecenie niemożliwe do zrealizowania m.in. z powodu braku czasu. Plusem tej zasady jest to – że trening powtarzany codziennie nie musi /i nie może/ być zbyt intensywny. Codzienna stymulacja organizmu ćwiczeniami w przypadku osób, które mają wystarczająco dużo czasu na wysypianie się i nie prowadzą zbyt obciążającego trybu życia – z pewnością zaprocentuje poprawą kondycji i podniesieniem ogólnego tempa przemiany materii. W tej grupie kobiet ta zasada stanowi pozytywny aspekt programu.
Jej rada odnośnie „wystrzegania się siłowni” – jest o tyle niepoważna merytorycznie, że nie uwzględnia faktu, iż na siłowni można wykonywać praktycznie każdy rodzaj treningu różnicując obciążenia. Spora część kobiet wymaga wręcz zastosowania większych obciążeń z uwagi na swoją budowę. Jest to kolejna słabość metody.
Tracy poleca wykonywanie większości ćwiczeń z bardzo małym obciążeniem /sztangielki najwyżej 1,5 kg/ i bardzo dużą liczbą powtórzeń. W przypadku niektórych kobiet z pewnością zda to egzamin. Jednak zważywszy na to, że większość kobieta ma pewne /mniejsze lub większe/ dysproporcje w budowie wynikające np. z budowy kośćca lub rozmieszczenia tkanki tłuszczowej – potrzebne byłoby zastosowanie różnych obciążeń w zależności od rejonu sylwetki czy grupy mięśniowej.
Jej rady odnośnie koncentracji w trakcie ćwiczeń i obserwowania siebie /swojej sylwetki/ w lustrze w pełni popieram – bo czyni to trening bardziej wydajnym i podnosi stopień bezpieczeństwa wykonywanych ćwiczeń.
W sprawach diety jej wskazówki są jeszcze bardziej ogólnikowe i nic nowego nie wnoszą.
To tyle jeśli chodzi o samą metodę.
Ważnym elementem w tym temacie jest przede wszystkim sama Tracy Anderson – jej osobowość i umiejętność pozytywnego motywowania swoich klientek stanowi o jej sile oddziaływania. To powyższe oraz widoczna pasja z jaką wykonuje swoją pracę plus odpowiedni marketing oparty na sławnym nazwisku pierwszej klientki – poprowadził ją do sukcesu jaki niewątpliwie osiągnęła. Powyższe zawsze pomaga w byciu Trenerem Osobistym.
Szymon Ściński - Trener Osobisty / Personalny Warszawa